Ratownicy przyjeżdżają na miejsce katastrofy niewielkiego samolotu, który rozbił się w strefie mieszkalnej. Próbują pomóc pasażerom uszkodzonego przez maszynę samochodu, a także rannemu technikowi, który pracował przy liniach wysokiego napięcia w momencie wypadku. Severide mówi Bodenowi o swoim urazie. Przełożony każe mu przejść dokładne badania i zawiesza go w obowiązkach. Później Kelly odkrywa, że rehabilitacja potrwa nie sześć miesięcy, jak początkowo sądzili lekarze, a przynajmniej rok. Zdruzgotany strażak dowiaduje się też, że po operacji może w ogóle nie mieć szans na powrót do aktywnej służby. W Chicago zostaje znaleziony kontener, w którym próbowali dostać się do Stanów Zjednoczonych nielegalni emigranci z Meksyku. W środku ratownicy znajdują mnóstwo ciał, a także wyczerpaną, ale wciąż żywą dziewczynkę. Szesnastolatka trafia do szpitala. Dawson próbuje jej pomóc w pozostaniu w kraju. Boden dowiaduje się o romansie Petera i Gabrielli. Rozmawia ze strażakiem i ostrzega go, by skupił się na służbie, a nie relacjach uczuciowych ze współpracowniczką.