Alf z niecierpliwością oczekuje swoich pierwszych świąt Bożego Narodzenia. Jeszcze bardziej nie może doczekać się śniegu, o którym tyle czytał. Niespodziewanie dowiaduje się, że w Los Angeles śnieg nie pada, a co gorsze, Tannerowie mają zamiar spędzić święta przy plastikowej choince. Alf nakłania Williego, aby pojechali w góry, ściąć prawdziwe drzewko. Kiedy Alf i Willie gubią się w lesie, odkrywają prawdziwy sens Bożego Narodzenia.