Lea zjada ostatnie jabłko Shauna. Młody lekarz zmuszony jest iść na zakupy i przez przypadek staje się świadkiem napadu na sklep. Do szpitala trafiają ranna klientka oraz bandyta ze zmiażdżoną tchawicą. Chłopak ofiary obwinia Murphy'ego o sprowokowanie strzelaniny, ten jednak nie dostrzega swojej winy. Glassman, wysłuchawszy relacji, przyznaje Brandonowi rację. Kiedy stan pacjentki nagle się pogarsza, Jared i Shaun stawiają zupełnie inne diagnozy. Tymczasem doktor Lim zauważa, że Claire wyraźnie kieruje się antypatią do bandyty. Gdy podczas zabiegu dochodzi do sprzeczki, Lim nakazuje rezydentce odejść od stołu operacyjnego i czuwać przez całą dobę przy dochodzącym do siebie rabusiu. Na domiar złego pacjent okazuje się rasistą i narkomanem.